W drodze nad morze zatrzymaliśmy się w miejscowości Fojutowo zobaczyć okolicę i atrakcję turystyczną tego rejonu czyli akwedukt będący zabytkiem architektury hydrotechnicznej. Poza sezonem warto wybierać się w takie miejsca, mają zupełnie inny klimat i zazwyczaj są przeznaczone tylko dla nas.
Jak dojechać, gdzie parkować?
Jechaliśmy drogą wojewódzką 237 przez las i nie mieliśmy problemu ze znalezieniem skrętu ponieważ wszystko jest ładnie oznakowane (znak na akwedukt Fojutowo). (Jadąc od strony Bydgoszczy skręt w lewo, jadąc od strony Pomorza będziecie skręcać w prawo). Jako, że odwiedziliśmy te rejony poza sezonem nie mieliśmy problemu z parkingiem, auto zaparkowaliśmy koło zajazdu. W sezonie może to stanowić niemałe wyzwanie, dlatego może lepiej będzie jeśli skierujecie się na parking praktycznie przy samym akwedukcie, czyli tutaj. Sami nie jechaliśmy tędy, słyszeliśmy jednak, że droga nie należy do przyjemnych przez występujące na niej dziury. Wybierzcie sami 😊.
O co chodzi?
Akwedukt został zbudowany w latach 1845-1849 i przy budowie wzorowano się na rzymskich budowlach tego typu. Dzięki niemu dwa cieki wodne się krzyżują ze sobą – Czerska Struga płynie dołem, górą płynie kanał Brdy. Generalny remont wykonano w 1976 roku przy czym wymieniono ceglano-kamienną konstrukcję na żelbetonową. Wystarczyło to tylko do 2002 roku gdzie znowu trzeba było naprawiać konstrukcję. Całość znajduje się na pograniczy województw pomorskiego i kujawsko-pomorskiego.
Możecie się przejść pod kanałem, prowadzą tam specjalnie wybudowane schody z drogowskazem jak iść. Tuż obok akweduktu znajduje się wieża widokowa. Wejście jest płatne – 2 zł od osoby, przy czym nie spodziewajcie się super widoków 😉. Nawet niespecjalnie widać skrzyżowanie cieków wodnych a znajdują się zaraz obok.
Na terenie znajduje się jeszcze wiatrak Koźlak, który my akurat podziwialiśmy z daleka, ze względu na lichą konstrukcję mostu, która nas dzieliła od niego.
Kilka słów od nas
Okolica jest bardzo ładna, cisza i spokój. Od zajazdu szliśmy szlakiem zielonym aż do akweduktu. Zboczyliśmy tylko na chwilę z nadzieją na dojście do wiatraka. Całość zajęła nam może godzinę w obie strony. Polecamy na krótki spacer poza sezonem lub jako przystanek w dalszej wyprawie. U nas Fojutowo stanowiło przystanek w drodze nad morze. Niedaleko znajduje się Rezerwat Kamienne Kręgi (29 km), który również polecamy odwiedzić.
W sezonie wszystkie knajpki, hotel, basen i stok są otwarte więc sytuacja na pewno wygląda inaczej. Całość kojarzy mi się z typowym kompleksem nad polskim morzem niekoniecznie w dobrym tego słowa znaczeniu (to nie nasze klimaty). Dlatego odnosimy się tylko do sytuacji jaka nas zastała. Polecamy się tutaj zatrzymać na krótki spacer i obcowanie z naturą POZA SEZONEM.
Trzymajcie się ciepło!
K.
