TOP5 miejsc do zobaczenia na ziemi kłodzkiej – ziemia kłodzka na weekend

Ziemia kłodzka ma jeszcze wiele nieodkrytych perełek do zobaczenia. Ile razy już ją odwiedziliśmy a za każdym razem przyprawia nas o szybsze bicie serca (równie mocno jak na Dolnym Śląsku!). Dzisiaj przedstawimy Wam 5 miejsc na ziemi kłodzkiej, które warto odwiedzić. Tak wyszło, że nie są to miejsca najczęściej odwiedzane przez turystów, ale właśnie o to chodzi, żeby to trochę zmienić! 🙂 Wszystkie miejsca znajdują się blisko siebie, więc można zaplanować ich zwiedzanie akurat na weekend!

ZOBACZ TAKŻE: TOP5 miejsc do zobaczenia na ziemi kłodzkiej cz.2

Bystrzyca Kłodzka 

Historyczne miasto, wręcz królewskie z ogromem zabytków i kontrastów. Jeśli jeszcze nie zwiedziliście Bystrzycy Kłodzkiej to na pewno oglądaliście ją na różnych filmach, gdyż często pojawia się jako tło filmowe zarówno w polskich jak i w zagranicznych produkcjach. Dla przykładu – Pokot, Czterej Pancerni i Pies oraz The Partisan. Mimo wielu lat i wojen Bystrzyca Kłodzka zachowała średniowieczny układ miasta wraz z murami miejskimi. Warto wejść na jeden z punktów widokowych (a już na pewno na Basztę Kłodzką) by spojrzeć na miasto z góry (z Górami Bystrzyckimi w tle). Od niedawna miasto można zwiedzać alternatywnie, bo powstała podziemna trasa turystyczna. Co to oznacza? Każdy znajdzie tu coś dla siebie! 

ZOBACZ TAKŻE: Bystrzyca Kłodzka – co warto zobaczyć?

Jaskinia Radochowska

Jaskinia na ziemi kłodzkiej? Pierwsza na myśl przychodzi Jaskinia Niedźwiedzia, ale to nie jedyna jaskinia tutaj. Pewnie się zdziwicie, ale to Jaskinia Radochowska została odkryta jako pierwsza i udostępniona do zwiedzania. Emerytowany górnik Henrich Peregrin uprzątnął jaskinie, zaczął wpuszczać do niej turystów, a namulisko wysłał do badań co przyniosło efekty. W namulisku odkryto szczątki ok. 20 prehistorycznych zwierząt. Po II wojnie światowej jaskinia nie miała już opiekuna przez co nastąpiła jej dewastacja. Nacieki, stalagmity i stalaktyty zostały doszczętnie zniszczone (co odróżnia ją od Jaskini Niedźwiedziej). To nie oznacza jednak, że nie jest warta zobaczenia. Jest jak najbardziej. Weźcie pod uwagę, że nie jest to typowe zwiedzanie jaskini. Tutaj się trochę natrudzicie i pobrudzicie. Możemy zagwarantować, że będzie fajnie! 😊

Zwiedzanie Jaskini Radochowskiej warto połączyć z przystankiem w Winiarni Radochowskiej, najlepiej właśnie w takiej kolejności 😊.

ZOBACZ TAKŻE: Jaskinia i Winiarnia Radochowska

Pałac Gorzanów

Lubicie oglądać przemiany zabytków? Koniecznie wybierzcie się do Pałacu Gorzanów. Już mówię dlaczego – pałac od lat 30 XX wieku niszczał, od kilku lat jest pod opieką fundacji. Pomału, krok po kroku przywracany jest dawny blask zabytkowi. W części pałacu działa już hostel (warunki nie są typowo hotelowe, za to jest bardzo klimatyczne) jest to cześć już wyremontowana. Druga część pałacu udostępniona jest do zwiedzania – chodząc po wnętrzach ma się trochę wrażenie jakby się chodziło po opuszczonym pałacu. Ma to swój klimat. Dodatkowo uwierzcie, kilka lat i to wszystko będzie wyglądać inaczej!

To nie oznacza jednak, że chodząc po pałacu nie zobaczy się nic ciekawego. Zobaczycie dawną kaplicę pałacową, teatr dawnych właścicieli (!), przepiękne belki stropowe i inne smaczki. Zachęcamy do przekonania się o nich na własnej skórze! 

ZOBACZ TAKŻE: Pałac Gorzanów – historia, zwiedzanie, co warto wiedzieć

Góra Skowronia

Góra na którą nie trzeba się zbytnio wspinać (wersja dla leniwych – można na nią wjechać autem), z której widoki są obłędne (panorama 360 stopni) z miejscem na biwak? Odpowiedź jest krótka – Góra Skowronia! Zobaczycie z niej cały przekrój gór od Masywu Śnieżnika przez Góry Stołowe po Góry Sowie i Góry Złote. Trzeba oczywiście trafić na dobrą widoczność, ale warto próbować!

Sama Góra ma 839 m n.p.m., niech was nie zwiedzie ta wysokość, Marcinków położony jest na tyle wysoko, że jeśli dojedziecie do wioski autem, to wejście na sam szczyt to już żabi skok.

ZOBACZ TAKŻE: Góra Skowronia – szczyt dla leniwych

Wyludniona wieś Marcinków z opuszczonym kościołem

Dojazd do wsi Marcinków nie należy do najłatwiejszych jeśli nie ma się auta terenowego albo chociaż takiego z podwyższonym nadwoziem. Droga jest mocno wyboista z resztkami asfaltu, resztę wymyła woda. To już pierwszy powód dla którego nikt nie chciał tu mieszkać. Wioska położona jest stosunkowo daleko od większych miast, dojazd do niej jest trudny, położenie w górach nie każdemu pasuje. Po 1945 roku gdy te ziemie musieli opuścić Niemcy to Polacy niechętnie się tu osiedlili. Jeśli już do tego doszło – szybko robili odwrót, jeśli tylko nadarzyła się okazja.

Tym oto sposobem kościół znajdujący się w centrum wsi nie był już nikomu potrzebny i popadł w ruinę. Dzisiaj stanowi pomnik historii i wręcz romantyczne ruiny. Chociaż jego historia rozpoczyna się w XVI wieku, to obecny stan to jego odbudowana wersja z XVIII wieku. Naokoło kościoła znajduje się cmentarz ze starymi niemieckimi nagrobkami wymieszanymi z tymi współczesnymi polskimi. To tylko potwierdzenie trudnej historii tych ziem…

ZOBACZ TAKŻE: Wyludniona wieś Marcinków i ruiny kościoła św. Marcina

LEGENDA:

Jeśli spodobał Ci się nasz wpis zachęcamy do postawienia nam wirtualnej kawy. Przeznaczymy ją na rozwój bloga😊!

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *