Dolny Śląsk to największe skupisko zamków i pałaców! Ten oto pałac jest przykładem, że wystarczy się rozejrzeć a znajdziemy jakiś ciekawy obiekt. Postanowiliśmy zatrzymać się w Tomaszowie Bolesławieckim jako baza wypadowa na nasze inne plany. Wśród nich oczywiście zamki i pałace – m.in. zwiedzanie Warty Bolesławieckiej, Krainy Wygasłych Wulkanów oraz odwiedziny Bolesławca. I przypadkowo siedząc już w pokoju bez sił do działania po całym dniu, chwyciłam za mapę googla i zaczęłam układać plan działania na kolejny dzień. Padł tylko jeden tekst „800 metrów od naszego noclegu jest pałac”. Dosłownie 3 minuty później byliśmy już w trakcie spaceru. Nawet lekki deszczyk nam nie przeszkodził.
Kilka informacji o pałacu
- Informacji o pałacu nie ma za wiele, prawdopodobnie pierwszym właścicielem majątku był ród von Hocke, następnie przechodził z rąk do rąk,
- Pałac, który dzisiaj widzimy pochodzi z XIX wieku już za panowania w nim Friedricha Theodora von Merckel, zmarł on w pałacu w 1845 roku
- Po II wojnie światowej w pałacu urządzono PGR, który tylko pogorszył stan obiektu, natomiast w 1997 roku kupiła go osoba prywatna,
- Pałac został budowany w kształcie litery L, po dziś dzień zachowały się bardzo ładne artefakty pokazujące cień bogactwa z dawnych lat,
- Po dziś dzień pałac stoi i niszczeje, dodatkowo stanowi niemałe wysypisko śmieci i gabarytów. COŚ OKROPNEGO!!! Nigdy nie zrozumiem tego znoszenia śmieci na obiekty historycznie (i do lasu). Poza pałacem pozostały jeszcze ruiny zabudowań gospodarczych, dworu oraz cień świetności parku. Między pałacem a dworem w marcu 2022 roku spłonęło około pół hektara nieużytków,
- Pokazujemy Wam stan na kwiecień 2022r, mamy wielką nadzieję, że dewastacja nie będzie postępować, chociaż to pewnie marzenie ściętej głowy.









Co można zobaczyć w okolicy?
- Bolesławiec miasto ceramiki i nie tylko – 11 km
- Zamek Grodziec – 19 km
- Lwówek Śląski i jego Szwajcaria – 27 km
- Poradzieckie lotnisko Wiechlice – 42 km
- Krucze Skały – 37 km
- Zamek Kliczków – 23 km

8 komentarzy “Tomaszów Bolesławiecki – zwiedzamy ruiny pałacu”
Aż mnie wcisnęło w fotel !!! , 29 lat mieszkałem w Warcie Bolesławieckiej , obok Tomaszowa , przyjeżdżałem często do tego pałacu do rodziny , 1978-1988 , w tych latach pamiętam to jako tętniące życiem budynek z klasą , barbarzyństwo i debilizm bez komentarza , co oni zrobili z tym pałacem !!!!
Czyli to kolejny obiekt, którego oszczędziła wojna, a nie oszczędziły PGRy i ludzie. Bardzo to smutne, że dzisiaj to miejsce to jedno wielkie wysypisko gabarytów 🙁
Kopuły pałaców świadczą o tym, że von Hocke, czy jak im tam było, prawdopodobnie zasiedlili pałac po Polanach/Scytach/ Wandalach. Podobnie, jak inni von cośtam, hrabiowie, baronowie czy inni land lordowie. Oni zajmowali nasze tereny po kataklizmie 17/18/19 wieku ( według oficjalnego łacinników datowania) no i teraz jest taki stan rzeczy. My mało wiemy o tym, że na całym świecie była jedna kultura, jeden język, jeden styl architektoniczny. Wszak i dzisiaj można podziwiać w Chinach zamki, jakby europejskie. Albo budowle antyczne jakby podobne do Panteonu, a one są rozsiane po całej Ziemi. I nikogo nie dziwi, że okres datowania wielkich przeróbek modernizacyjnych miast na całej Ziemi to przełom XIX/XX wieku. A skąd kadry techniczne, zaopatrzenie logistyczne? Pytań jest więcej niż odpowiedzi. Fellini w jednym swoim filmie o Neapolu wyjawił okruszek prawdy, że Włosi nie zbudowali tych pięknych miejsc. Oni je zajęli po wcześniejszych twórcach. Film ciekawy, a pokazane smaczki są jak pieczątki dawnej świetności.
Dziękujemy za tak obszerne wyjaśnienie, zawsze doceniamy jak możemy się czegoś nowego od Was dowiedzieć! 🙂
To prawda teraz tak naprawdę zostają smaczki w takich budowlach, bo często są wydmuszkami 🙁
Pozdrawiamy serdecznie
Nie zawsze i nie wszędzie byle PGRy doprowadzały ,do ruiny pałace,mieszkałem w jednym w Wlkp. Dużo zapewne zależało od kierownika PGR-ów,w moim miejscu zamieszkania pałac był odrestaurowany , w 100% ,był pięknym obiektem . Sam hrabia nie należał do najbogatszych,lecz pałac istniał ,orginalne tynki,są po dzień dzisiejszy ,a postawiono go 1906 roku,z klimatycznymi schowkami podtynkowymi. To czas późniejszy i coraz większe koszty utrzymania,powodowały zaniechanie dbania o obiekt. Na dzień dzisiejszy jest bryła z bardzo zaciekajacym dachem,i tak stoi i niszczeje ,za przyzwoleniem pier… Konserwatora zabytków . Cóż to nie willa jakiego pisowskuego buca
tak to prawda, nie zawsze PGRy doprowadzały do upadku pałacu/dworu/zamku, jednak bardzo często ten scenariusz się powtarzał. Cieszą takie historie gdzie dziedzictwo przetrwało. Za każdym razem serce boli jak obiekt popada w ruinę bez nadziei na lepsze dni.
Pozdrawiamy!
No coz, dopoki palac byl wlasnoscia PGR i mieszkali tam ludzie, byl remontowany – upadek zaczal sie po przejeciu przez prywatnego wlasciciela (bo kto go zmusi do naprawy cieknacego dachu). A tak przy okazji – wstep do palacu jest teoretycznie zabroniony (swiety teren prywatny). Ale nie ma co sie oszukiwac – to miejsce lata swietnosci ma juz za soba.
Nie sposób się nie zgodzić z ostatnim zdaniem. Pałac ma lata świetności za sobą i niestety przyszłość nie zapowiada się lepiej.
Pozdrawiamy