Baszta Giedymina na wzgórzu zamkowym w Wilnie

Baszta Giedymina – miejsce, które odwiedza chyba każdy będąc w stolicy Litwy. Spacerując po uliczkach Wilna nie sposób jej nie zauważyć, bo dumnie pręży się nad miastem. Jest to jeden z najwyższych punktów widokowych na panoramę starego miasta. Czy jest ktoś kto ich nie lubi? Chyba nie! Każdy lubi spojrzeć na zwiedzane miejsce z góry. Baszta jest do tego idealna, chociaż nie jedyna (o czym jeszcze wspomnimy). Chodźcie pozwiedzać z nami!

Spis Treści

Krótka historia zamku

Litwa była wielkim państwem za panowania Giedymina, kiedy to z Trok do Wilna przeniósł swoją siedzibę (a tym samym i stolicę). Kim był Giedymin? Był dziadkiem Władysława Jagiełły! Władek przyjął chrzest i został królem Polski. Tym sposobem Polska i Litwa połączyły się na długi czas. Nie każdemu się to podobało, było wręcz dużo osób przeciwnym tej decyzji zarówno, jeśli chodziło o sojusz jak i przyjęcie chrześcijaństwa…

Pod koniec XIV wieku Wilno było najeżdżane i niszczone przez Krzyżaków. Przez to jak można się domyślić warownia uległa zniszczeniu. Na jej miejscu wzniesiono gotycki zamek z trzeba wieżami obronnymi. Zamek składał się z dwóch – Zamku Górnego i Dolnego, tuż przy zamku dolnym wzniesiono katedrę. Jeśli byliście w Wilnie to już Wam coś pewnie świta. Za czasów Aleksandra Jagiellończyka główna siedziba została przeniesiona z góry na dół (komu by się chciało tyle chodzić pod górę?). W tym samym czasie prawdopodobnie zaczęto budowę pałacu. Poszerzono go później o tzw. Pałac Nowy (już za czasów Zygmunta Augusta) – rezydencję z attykami i krużgankami na dziedzińcu.

Kolejne przebudowy miały miejsce za panowania kolejnych władców po pożarze. Świetność nie trwała jednak długo – w 1655 roku zamek został przejęty przez wojska moskiewskie, a więc został splądrowany i zniszczony. Kolejne zniszczenia nastąpiły w trakcie odbijania Wilna. Zamku nie odbudowano ze względu na brak funduszy. Później nastąpiły rozbiory – tutaj zabór rosyjski, co doprowadziło do rozebrania zamku. Pozostała jedynie katedra i tak naprawdę pozostałości pałacu. W 1831 roku na terenie zamkowym powstała cytadela. Po jej rozebraniu pozostał park.

W okresie międzywojennym odnowiono katedrę oraz pozostałości Zamku Górnego. W latach 80 zaadoptowano wieżę na znaną nam teraz Basztę Giedymina, gdzie znajduje się muzeum. Zaczęto też rekonstruować ruiny budynku mieszkalnego. Jeśli chodzi o Zamek Dolny/Pałac został od odbudowany i cieszy oczy od 2013 roku.

Co, gdzie, za ile?

Jak już wynika z samej historii, wzgórze zamkowe to nie tylko Baszta Giedymina. My się na niej skupiamy, bo mam wrażenie, że jest to punkt, który obowiązkowo trzeba zobaczyć będąc w Wilnie.

Wzgórze zamkowe

Dostać się można tutaj na dwa sposoby – o własnych nogach (0 EUR, +10 do satysfakcji) lub wjeżdżając małą kolejką (płatna 1 EUR w każdą stronę). Wstęp na dziedziniec zamkowy jest bezpłatny, dopiero wejście na samą Basztę Giedymina jest biletowane – 6 EUR bilet normalny, 3 EUR bilet ulgowy. Czynne jest codziennie od 10 do 20. Poza widokiem w środku znajdują się wystawy na temat historii Wilna.

Dziedziniec zamkowy czynny jest od 7 do 23.

Zamek Dolny

Zamek Dolny jest tak naprawdę zbudowany od zera (zostały tylko fundamenty) i szczerze powiedziawszy to widać. O ile widząc Dom Bractwa Czarnogłowych nie przyszło mi do głowy, że jest to nowa budowla o tyle widząc ten zamek jest to moje pierwsze skojarzenie. Nie jestem fanką tej rekonstrukcji. W środku znajduje się muzeum, które można zwiedzać różnymi trasami. 1 trasa – zwiedzanie ruin oraz zapoznanie się z historią Litwy, 2 trasa – rekonstrukcja wnętrz, 3 trasa pokazuje Litwę po II wojnie, 4 trasa to wystawy czasowe. Wejście płatne w zależności od tego jaką trasę się wybierze. Ze względu na wielkość muzeum, podział na strefy jest dobrym rozwiązaniem. Spokojnie można tu spędził pół dnia.

Katedra wileńska

Dzisiejsza katedra w stylu klasycystycznym zbudowana jest na podwalinach pierwotnej katedry z XIV wieku. Wielokrotne palona i przebudowywana, podobnie zresztą jak zamek. Po II wojnie światowej w katedrze władza rosyjska zrobiła sobie magazyn, następnie była to galeria obrazów. Ponownie katedra została otwarta i poświęcona w 1989 roku. Wtedy też zabrano się za jej odnowienie. Dziś zachwyca swoją monumentalnością. Warto wejść i ją zwiedzić. Wejście jest darmowe. Msze odbywają się w języku litewskim.

Jeśli spodobał Ci się nasz wpis zachęcamy do postawienia nam wirtualnej kawy. Przeznaczymy ją na rozwój bloga😊!

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

4 komentarze “Baszta Giedymina na wzgórzu zamkowym w Wilnie”