Szlakiem Śląskiego Kopciuszka – część 2. Pałac Jędrzejów i Pałac Sulisław

Joanna Gryzik zwana Śląskim Kopciuszkiem to postać, którą powinien poznać każdy. Mocno związana jest ze Śląskiem co pokazaliśmy w pierwszej części szlaku. Dzisiaj dokładamy do niego dwa kolejne miejsca, tym razem z województwa opolskiego – chodzi o dwa pałace. Każdy z nich znajduje się w zupełnie innym stanie niż pałac w Kopicach (czyli pałac Śląskiego Kopciuszka).

ZOBACZ TAKŻE: Historia Śląskiego Kopciuszka

ZOBACZ TAKŻE: Szlakiem Śląskiego Kopciuszka

Spis Treści

Krótka historia pałacu w Jędrzejowie

Pierwsze wzmianki na temat pałacu pochodzą z XVII wieku. Przebudowa, która nadała charakter budowli i cechy neogotyku angielskiego pochodzi z lat 1882-1883. Pomysłodawcą był ówczesny właściciel Henricha von Francken-Sierstopff. Henrich ożenił się z Eleonore von Schaffgotsch, czyli córką Joanny Gryzik. Żyli ze sobą szczęśliwie przez 33 lata, “dorobili się” 11 dzieci.

Pałac po 1945 roku przeszedł w ręce Skarbu Państwa. W latach 60 doszło do pożaru, który strawił część skrzydła południowego i wschodniego. Na szczęście w latach 70 XX wieku zabrano się za remont i odbudowano to co zniszczył pożar. Do dziś w pałacu działa Dom Pomocy Społecznej. W środku zachowało się wiele fragmentów dawnego wystroju, jednak nie będzie uda nam ich zobaczyć…

Zwiedzanie pałacu w Jędrzejowie

Czy pałac można zwiedzać? Nie. Aktualnie w pałacu znajduje się Dom Pomocy Społecznej, więc nie ma możliwości zobaczyć wnętrza pałacu. Co z parkiem? Można wejść na teren DPSu, tylko tak by nikomu nie przeszkadzać. Personel jest już przyzwyczajony i póki nie wpływa to na podopiecznych to nie powinno być problemu. Dyrektor placówki ma jednak inne zdanie na ten temat. Trzeba mieć to na uwadze, że można zostać przepędzonym.

Opcja oficjalna: można umówić się na oprowadzanie po parku pałacowym z przewodnikiem – panią Wandą Cebulką.

Krótka historia pałacu w Sulisławiu

Sulisław przewijał się od czasów średniowiecza, natomiast dwór z folwarkiem działał tu od XVII wieku. Następne lata były dość zawiłe, właściciele się zmieniali mianowicie Sulisław był przez pewien czas we władaniu majątku biskupiego. Po sekularyzacji należał do króla Prus Fryderyka Wilhelma III. Król przekazał go za zasługi wojenne Johannowi Yorck von Wartenburgowi. Właściciele znowu się zmieniali aż dochodzimy do roku 1888, który to najbardziej nas interesuje. Mianowicie Joanna von Schaffgotsch (czyli nasz Śląski Kopciuszek) zakupiła majątek w Sulisławiu dla swojego syna, 29 letniego Hansa Karla Gottharda von Schaffgotsch.

Pałac w Kopicach, Jędrzejowie i Sulisławiu powstał wg. projektu jednego architekta – Karla Luedecke

Hans Karl Gotthard, mimo że pierworodny syn był dość niesforny. Nie miał głowy do interesów, żył hulaszczo, lubił kobiety i jak mógł to stronił od pracy. Z tego powodu popadł w konflikt ze swoim ojcem. Matce, naszemu Kopciuszkowi jednak zmiękło serce stąd zakupiła mu pałac. Co prawda Hans żył w nim przez 20 lat, spłodził tu dwójkę dzieci, jednak wprowadził rodziców w straszne problemy finansowe. Nabrał kredytów (najprawdopodobniej pod zastaw majątku rodzinnego), żeby wyjść z całej sytuacji z twarzą ojciec spłacił jego wszystkie długi. Zachwiało to budżetem całej rodziny Schaffgotsch a trzeba pamiętać, że byli strasznie bogaci! Ostatecznie zdecydowano, że Hans Karl Gotthard przeniesie się do pałacu w Kopicach jako dziedzic a Sulisław zostanie wydzierżawiony by następnie został spieniężony. Trafił w ręce Johannesa Grafa von Francken-Sierstopff i miał go aż do 1945 roku. Dobrze kojarzycie, że to ta sama rodzina co posiadała pałac w Jędrzejowie (dokładnie kuzyn męża córki Joasi Gryzik :D).

Co się działo po wojnie? W pałacu zimowali pracownicy cyrku „Arena”, więc okolica zmieniła się w osobliwe zoo. Trwało to jednak krótko, bo tylko dwa lata. Następnie mieściła się w pałacu komenda Organizacji Służba Polsce, a od 1978 roku pałac przejęło Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, by następnie przejęła go Milicja w Opolu. Pałac zaczął działać jako sanatorium. Stał pusty tylko 6 lat (2000-2006), biorąc pod uwagę inne obiekty to naprawdę niewiele. Przede wszystkim nie działał tutaj PGR, który we większości przypadków robił więcej szkody niż pożytku.

Nowy właściciel kupił pałac wraz z całym folwarkiem i pod nadzorem Konserwatora Zabytków doprowadził cały kompleks do takiego stanu jak widzimy dzisiaj. A widok cieszy! 🙂

Zwiedzanie pałacu Sulisław

Sulisław to wielki kompleks przerobiony z dawnego folwarku z pałacem. Trzeba rozgraniczyć, że Sulisław to tak naprawdę dwa hotele, dwie restauracje i dwa muzea.

Bilet na zwiedzanie zakupić można w Hotelu Sulisław, czyli hotelu ***.

Istnieją dwie opcje zwiedzania: pałac Sulisław oraz muzeum z kolekcją obrazów i porcelany. Każda z tych opcji kosztuje 25 zł (b. normalny) i 15 zł (b. ulgowy). Najkorzystniej jest zakupić bilet łączony na obie te atrakcje – 35 zł (b. normalny) i 25 zł (b. ulgowy).

Czy warto? Samo zwiedzanie nie zajmuje dużo czasu przez co można spotkać się z opinią, że ceny są zawyżone. Biorąc jednak pod uwagę dbałość o szczegóły, ilość zbiorów cena jest ok. Dobrze jest zawiesić oko na takich wnętrzach.

Przy bilecie łączonym najpierw zwiedza się korytarz w hotelu *** z galerią obrazów oraz wystawę porcelany (w dużej mierze tułowickiej). Następnie przechodzi się do pałacu – hotelu *****. Do dyspozycji jest hol główny, sala myśliwska, sala balowa, jadalnia i piwnica.

Po zwiedzaniu można skorzystać z oferty gastronomicznej lub przejść się na spacer po parku lub aż nad zbiornik wodny gdzie znajduje się kąpielisko. Można zaplanować sobie tutaj cały dzień bez korzystania z oferty hotelowej.

Podsumowanie

Tak mógłby wyglądać pałac w Kopicach. Mógłby gdyby nie ten nieszczęsny pożar, który wyglądał jak celowe podpalenie. Kopice to dzisiaj ruina, z roku na rok nasz entuzjazm co do możliwości odbudowania pałacu staje się coraz mniejszy. Pałac w Jędrzejowie to placówka, która od czasów wojny jest stale utrzymywana. Zapewne robione są podstawowe naprawy, bo wszystko kosztuje. Co jednak cieszy, że pałac wygląda dobrze i komuś służy. Natomiast pałac w Sulisławiu to perełka, która ciągle jest dopieszczana. Ma się najlepiej z tych obiektów, ale nie ma się co dziwić to w końcu hotel. Ludzie przyjeżdżają tutaj by wypocząć i poczuć klimat dawnych szlacheckich czasów.

Jeśli spodobał Ci się nasz wpis zachęcamy do postawienia nam wirtualnej kawy. Przeznaczymy ją na rozwój bloga😊!

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wycieczka przez trzy pałace daje niezły przekrój. I uzmysławia jak wiele pałaców nie zniszczyła wojna a zniszczyły kolejne lata. Komuna, mentalność ludzi i lepkie ręce.

Co można zobaczyć w okolicy?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

2 komentarze “Szlakiem Śląskiego Kopciuszka – część 2. Pałac Jędrzejów i Pałac Sulisław”