Forst – Berge – Zasieki – miasto, które zniknęło

Dzisiejsze Zasieki to miasto, którego praktycznie już nie ma. Miasto, które zamieszkiwało kilka tysięcy osób dzisiaj zamieszkuje jakieś 200. Zniknęła większość zabudowy i nie są to straty drugowojenne. Zapraszamy na spacer po mieście Forst-Berge-Zasieki (chociaż nazw jeszcze by się kilka znalazło) mieście tuż przy granicy niemieckiej z bardzo ciekawą historią. Zapraszamy na kolejny spacer po ciekawym miejscu w województwie lubuskim!

Spis Treści

Krótka historia miasta

Forst to miasto, które swój boom miało na początku XX wieku. Gwałtowny rozwój gospodarczy w tym głównie rozwój przemysłu tekstylnego doprowadził do wchłonięcia osady Berge w granice miasta Forst. Wiązało się to z tym, że miasto od teraz znajdowało się po dwóch stronach Nysy Łużyckiej. Jest to ważny element tej opowieści.

W 1921 roku postanowiono połączyć miasto mostem – tak w 3 lata powstał most zwany mostem długim (Lange Brucke). Berge dawna nazwa osady stała się nazwą dzielnicy. Sama dzielnica miała bardzo ładny gwieździsty rozkład ulic. Przed wjazdem na most znajdowała się charakterystyczna fontanna z rzeźbą tkacza.

W 1940 roku do Forst została włączona miejscowośc Scheuno, która znajdowała się w pobliskich lasach tuż obok dzielnicy Berge. W tym czasie trwała tam już budowa Fabryki Sprengchemie Forst Scheuno czyli potężnej fabryki prochu. Warto wspomnieć, że w tym samym czasie niedaleko budowano fabrykę materiałów wybuchowych DAG Christiandstad. Obie fabryki były ze sobą połączone. DAG zaopatrywał tą drugą w materiał – nitrocelulozę. Obie fabryki należały do jednego koncernu IG Fabren. To ten koncern odpowiedzialny jest za zlecanie testów pseudomedycznych na więźniach obozów koncentracyjnych.

Co się stało z miastem po II wojnie światowej?

Zakończenie II wojny światowej zakończyło się dla miasta podziałem. Granica od teraz przebiegała na Nysie Łużyckiej. Działania wojenne dosięgnęły tak naprawdę tylko część miasta. Naloty uszkodziły Forst po niemieckiej stronie, a wręcz je zniszczyły praktycznie doszczętnie. Most łączący obie część miasta został wysadzony przez wycofujących się Niemców w 1945 roku. W Forst-Berge ucierpiało tylko kilka budynków, w pozostałych przypadkach mówi się, że wyleciały tylko szyby z okien. I tyle. Można było tu mieszkać. Tylko nie bardzo znaleźli się chętni. Rosjanie po wkroczeniu do zrujnowanego Forst nie zamierzali go odbudowywać, z miasta miały zostać ruiny. Sytuacja zmieniła się po powstaniu NRD. Niemcy postanowili odbudować miasto. I im się udało. Dzisiaj Forst działa prężnie.

Co się działo w dawnej dzielnicy Berge? Miasto stało, nie było chętnych do zamieszkania w nim. Ludzie bali się przez bliskość granicy. Same warunki do życia nie należały do łatwych. Mówi się, że był problem z kanalizacją – system znajdował się po niemieckiej stronie. Dziś się już nie dowiemy czy to prawdziwy powód.

Pierwsza fala osób, które odwiedziły Berge to szabrownicy. Zabrali co tylko można było spieniężyć i tyle było ich widać. Po wojnie Berge otrzymało polską nazwę Barść, później Barszcz aż ostatecznie – Zasieki. Dlaczego Zasieki? Legenda głosi, że gdy przybyła Komisja ds. Ustalania Nazw Miejscowości i zobaczyła ilość umocnień, nazwała miejscowość mianem Zasieki. I tak nazwa pozostała do dziś.

Miasto zaczęło popadać w ruinę po pierwszej turze odwiedzających. Nadal nie było chętnych do zamieszkania, aż tu wkracza władza. Zgodnie z uchwałą prezydium rządu Zasieki znalazły się w centrum akcji rozbiórkowej na poczet pozyskania cegieł na odbudowanie polskich miast. Dotychczas mówiono, że cegły pozyskana z domów i kamienic zasiliły odbudowę Warszawy. Gazeta Lubuska ustaliła jednak, że cegły z Zasiek trafiły głównie na wielkopolskie place budowy, najdalej do Łowicza. Gdzie tak naprawdę podziały się cegły z Zasiek? Tego nie wiemy. Efekt końcowy jest jednak ten sam. Miasta już nie ma.

O ironio trzeba pamiętać, że gdy w 1951 roku rozpoczął się demontaż miasta Forst – Berge, to od 1949 roku Forst po niemieckiej stronie odradzał się jak feniks z popiołów.

Co dzisiaj nas czeka w Zasiekach? Brukowana droga, resztki płotów, latarni, pozostałości wysadzonego mostu, fundamenty, resztki fontanny, pozostałości cmentarza żydowskiego…

Jeśli spodobał Ci się nasz wpis zachęcamy do postawienia nam wirtualnej kawy. Przeznaczymy ją na rozwój bloga😊!

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Cmentarz żydowski

Żydzi zamieszkiwali te tereny od XVI wieku, jednak zostali stąd wypędzeni. Kolejne zapiski mówią, że Forst w 1880 roku zamieszkiwało 56 Żydów. W ciągu kolejnych lat liczba ta rosła, do tego poziomu, że Żydzi uniezależnili się od gminy wyznaniowej w Guben i stworzyli swoją własną synagogę. Po dojściu nazistów do władzy Żydzi poddawani byli ciągłym represjom. W czasie Nocy Kryształowej Niemcy zniszczyli sklepy i domostwa żydowskie oraz synagogę. Część Żydów została wywieziona do obozu w Sachsenhausen. Ci, którzy pozostali przy życiu prawdopodobnie w czasie II wojny światowej zostali zgładzeni.

Pozostałością po żydowskich mieszkańcach Forst jest niewielki cmentarz żydowski schowany pomiędzy domostwami a drzewami. Najstarsze nagrobki pochodzą z początku XX wieku. O ironio cmentarz mimo tego, że jest w złym stanie to i tak prezentuje się lepiej niż samo miasto.

Zwiedzanie miasta

Jest to miejsce, które ciężko sfotografować i ciężko oddać jego klimat na zdjęciach a nawet filmach. Sam moment wjazdu przez główną drogę (dzisiaj piaszczysta alejka) w stronę mostu jest nie do opisania. Oczami wyobraźni widzimy główny trakt z pięknymi kamienicami prowadzący przez most na drugą stronę rzeki. Dzisiaj tego wszystkiego nie ma. Widzimy jednak Forst. Wydaje się, że jest tak blisko a jednak jest nieosiągalny. Żaden most nas tam nie poprowadzi tak jak kiedyś (poza kolejowym i nowym mostem).

Ze względu na specyfikę miejsca najlepiej zwiedzać je gdy opadną liście i nie zdąży się zazielenić. Wtedy w gąszczu drzew dostrzeżemy więcej – mam na myśli fundamenty i bramy dawnych posesji. Zobaczymy wtedy szczegóły. Najważniejszy punkt czyli plac przy Lange Brucke i fontannie tkackiej zwiedzać można o każdej porze roku.

Nie pozostaje nam nic innego jak zachęcić Was do odwiedzin tego ciekawego miejsca. Nie jest to jednak typowa atrakcja turystyczna. Tutaj trzeba być uważnym i dobrze poznać chociaż trochę historię tego miejsca. Ale ją już znacie z naszego wpisu i filmu 😊. Pozostaje Wam tylko ruszyć w teren!

Dawna kładka…
Droga główna, w tle Forst
Widok na Forst z kładki

Co można zobaczyć w okolicy?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *