Witajcie!
Ostatnia nasza weekendowa podróż do dawnej stolicy Polski spowodowała u mnie pewne przemyślenia na temat naszego miasta.
Zazwyczaj słyszymy, że Bydgoszcz to właściwie “Brzydgoszcz”, jest tu tylko Wyspa Młyńska i nic więcej. Sama tak też mówiłam.
Z drugiej strony gdy widzimy coś na co dzień to niekoniecznie zauważamy piękno, które nas otacza.
Postanowiliśmy przyłożyć się do tematu i odkryć a zarazem pokazać Naszą Bydgoszcz z jak najlepszej strony. Może komuś się to przyda i będzie chciał odwiedzić Bydgoszcz chociażby na weekend. Zwłaszcza, że ostatnio w plebiscycie European Best Destination Bydgoszcz znalazła się w pierwszej 10, przed m.in. Pragą.
Może to za dużo powiedziane, ale… sami zobaczcie.
Naszą wycieczkę rozpoczynamy od dworca PKS, gdzie możliwe, że większość z Was zacznie. A więc ruszamy, jeszcze nie rozpoczął się sezon na rower miejski (rusza od marca), dlatego wszystko zwiedzamy spacerując.
Nasz pierwszy punkt zaraz za galerią handlową Focus to Bazylika Mniejsza Wincentego a Paulo. Zwana mniejszą, jednak jest jedną z największych kościołów w Polsce. Bardzo ładnie się prezentuje, widać ją z kilku miejsc, a zwłaszcza z punktu widokowego, o którym będzie później 😊
Sielanka – to małe uliczki z zabudową niską – willami i zdobionymi domami, jednak z dużą ilością zieleni według idei Miasta- Ogrodu. Obecnie znajduje się tam w centralnym punkcie Urząd Stanu Cywilnego, gdzie często można spotkać scenerię weselną. Pięknie się to wszystko komponuje 😊
Skwer im. Mikołaja Kopernika, gdzie kostka ułożyli w elipsy po których zmierzają planety; zaraz obok znajduje się Copernicanum – kiedyś w tym budynku znajdował się szpital wojskowy w czasie okupacji, następnie Technikum Kolejowe, obecnie budynek należy do UKW
Zmierzamy do Parku im. Jana Kochanowskiego, gdzie znajduje się posąg Łuczniczki – budziła kiedyś oburzenie ze względu na swoje roznegliżowanie 😊. Naprzeciwko niej planowano postawić pomnik na cześć Armii Czerwonej co nie spotkało się z aprobatą, przez co została przeniesiona do parku z Placu Teatralnego. Pomnik nie powstał, Łuczniczkę jednak przeniesiono i pilnuje teraz nowego Teatru Polskiego, stąd skierowana strzała w tym kierunku.
Dosłownie obok parku znajduje się „Dzielnica Muzyczna” mijamy Filharmonię Pomorską, Szkołę Muzyczną oraz Fontannę. Na pokaz fontanny zapraszamy wieczorem o godz. 21:30 w środy, piątki i soboty (Maj/Czerwiec), latem natomiast codziennie (Lipiec/Sierpień).
Idąc dalej ulicą Słowackiego przecinamy ulicę Gdańską, ale zmierzamy dalej na ulicę Cieszkowskiego gdzie widzimy odrestaurowane zabytkowe kamienice. Na początku ulicy wita nas piękny Mural. Jeśli po spacerze zgłodnieliście można wpaść tutaj na pyszne pierogi do Pierogarni pod Aniołami, która przeniesie Was w czasy PRLu.
Spacerując dalej ulicą Gdańską zatrzymujemy się przy ławeczce Mariana Rejewskiego. Ten znany matematyk i kryptolog, który złamał kod Enigmy był bydgoszczaninem! Mieszkał z całą rodziną w kamienicy niedaleko stąd (ul. Gdańska 10).
Trochę odbijamy na ul. Gimnazjalną, gdzie króluje czerwona cegła i fajny klimat. Można zatrzymać się tutaj zjeść coś i wyczilować. Obok też prezentują się ciekawe murale.
Plac Wolności, czyli pomnik Wolności, Fontanna Potop oraz kościół św. Piotra i Pawła, zmierzamy dalej przez park im. Kazimierza Wielkiego na najlepsze lody w Bydgoszczy – Cafe Primo , nie żałujcie sobie w końcu wszystko spalicie spacerując😊.
Wychodzimy na ul. Gdańską koło Hotelu pod Orłem, gdzie zachwycają kamieniczki. Kończymy przy muralu Mariana Rejewskiego.
Można powiedzieć, że pierwszy etap naszej wycieczki mamy za sobą.
Po więcej ciekawostek o Bydgoszczy zapraszamy tutaj
Idziemy dalej!
Komentarz do “Spacer po Bydgoszczy cz. 1”