MRU – Międzyrzecki Rejon Umocniony (Ostwall lub Festungsfront im Oder-Warthe Bogen czyli FFOWB lub OWB) to system fortyfikacji stworzony przez Niemców w latach 30 XX wieku. Do dziś zachowało się dużo obiektów, które można zwiedzać, zarówno w muzeum jak i na własną rękę (z zachowaniem szczególnej ostrożności). Dzisiaj przyjrzymy się tym drugim. Dokładnie chodzi o grupę warowną Ludendorff, czyli zespół połączonych ze sobą panzerwerków należących do MRU, jednak niepołączonych z głównym systemem. Grupa usytuowana jest na Lisiej Górze w pobliżu Starego Dworku. Zapraszamy! 😊
Grupa warowna Ludendorff
Grupa warowna Ludendorff składa się z 6 panzerwerków, jednak nie każdy można zwiedzić ze względu na ich stan. Panzerwerki zostały wysadzone – to wiemy na 100 %. Kto to zrobił? Dotychczas mówiło się o tym, że panzerwerki wysadzili Niemcy po 3 dniach walk z armią radziecką (można o tym przeczytać chociażby w książce R. Jurgi). Dokumentów po wojnie było bardzo niewiele albo wcale. Dopiero od niedawna zaczynają różne wypływać, więc jeszcze niejedno nas zaskoczy, jeśli chodzi o MRU. Na jednym z forum internetowych zostało wrzucone zdjęcie armii radzieckiej – żołnierze stoją przy jednym z panzerwerków grupy warownej Ludendorff w 1945 roku. Panzerwerk jest cały, stan nienaruszony. Czy w takim razie istnieje możliwość, że to jednak oni później wysadzili wszystko? Pewnie jeszcze kiedyś się dowiemy, jak było naprawdę😊.
Dużo opowieści krąży apropo tej grupy zaczynając od tego jak przebiegały tutaj walki kończąc na Bursztynowej Komnacie… 😀 Pozwólcie, że nie będziemy przybliżać Wam tego wszystkiego, gdyż historie związane z tą grupą cały czas są odkrywane.
Jest to na pewno miejsce, które nie zostało do końca zbadane (prace rozpoczęte w latach 90 zakończyły się można powiedzieć, że w połowie. Ekipa z R. Jurgą na czele nie dotarła do części koszarowej) i zapewne dlatego tak pobudza wyobraźnie.



Ze względu na stan wysadzenia ciężko czasami dojść do tego, która ściana dotyczy którego obiektu. Mamy tu do czynienia z Pz.W 864, Pz.W 865(522), Pz.W 863, Pz.W866, Pz.W 867 i Pz.W 868.
Trzeba wspomnieć, że grupa ta jest jedną z pierwszych powstałych przez co spokojnie można nazwać ją testową. Tutaj próbowano różnych rozwiązań i albo przenoszono je do innych obiektów albo zaprzestawano takiej konstrukcji (np. jak podstawa pod działo przeciwpancerne kaliber 37 mm w kazamacie pancernej obiektu 865, o której mówi Adam w filmie). Sam obiekt był przebudowywany i powiększany przez kilka lat. Istnieją zapiski po amerykańskiej propagandowej wyprawie do grupy warownej Ludendorff jakoby obiekt miał być całkowicie ukończony w 1940 roku. Ciekawostką jest to, że w tej wyprawie brał udział oficer armii radzieckiej, major Baszanow, który w 1945 roku dowodził oddziałem zdobywającym grupę warowną Ludendorff…
Najciekawsze obiekty
- Korytarz łączący panzerwerki, dzisiaj do przejścia jest niewielki jego kawałek, brak przejścia do części koszarowej ze względu na stan wysadzenia (co innego na Schillu, tu bez problemu można przejść cały podziemny tunel). Jednak nadal warto! Tunel jest zbudowany z elementów prefabrykowanych, w innych miejscach beton lano na miejscu.



- Pz.W 865 w którym uchowała się data budowy, można też zobaczyć jak wyglądało wyjścia ewakuacyjne. Tutaj takie wyjście jest drożne.



- Kopuła granatnika 424P01, która przez wybuch wyleciała w powietrze i wbiła się odwrotnie w ziemię. Skąd wiemy? Zwróćcie uwagę na datę! Rok 1936 jest „do góry nogami”. Żeby ją znaleźć kierujcie się w stronę rzeki, a na pewno na nią traficie.
- Wysadzona kopuła 2p7 w Pz.W. 867 – to ta sama co w Pz.W 598, o którym ostatnio było głośno, tutaj jednak nie jest w całości. Jedna z opowieści głosi, że wojska radzieckie trafiły w amunicję w kopule i przez to doszło do wybuchu.


Wielka i głęboka dziura w ziemi, czyli dawny szyb komunikacyjny w Pz.W. 868


- Urocza dziura w ziemi, której na pierwszy rzut oka nie widać to ruiny kolejnego panzerwerka. Co nas tam czeka? Tunel łączący Pz.W. 863 i Pz.W. 864 podobny do tego z samego początku (Pz.W. 866), tutaj jednak sytuacja wygląda inaczej. Wejście nie jest takie łatwe. Można opisać to w kilku etapach.
- Zejście do dziury po zbrojeniach.
- Wejście przez małą dziurę do wnętrza panzerwerka.
- Skierowanie się do korytarza, nie zawsze jest drożny, sami musieliśmy go odkopać.
- Dojście do wysadzonej części, jednak można się przez nią przecisnąć dalej co też uczyniliśmy.
- Po przeciśnięciu się wita nas elegancki korytarz, w którym można się wyprostować.
- Ostatni etap „wodny”, wersja dla wariatów – przejście wodną częścią by zobaczyć dalszą część tunelu, czyli by zobaczyć kolejny zawał. Zobaczcie zresztą na filmie! 😀



Trzeba w tym miejscu podziękować ekipie Pasjonaci Podziemi oraz GoDuster Lubuskie. Gdyby nie wasza motywacja nie zdecydowalibyśmy się na kąpiel! 😊 Dzięki jeszcze raz i do zobaczenia na szlaku!
Eksploracja nie należy do najprostszych, należy zachować wszystkie zasady bezpieczeństwa. Jeśli się na nią zdecydujecie to patrzcie pod nogi i róbcie wszystko z głową!
Dziękujemy za eksplorację Adamowi oraz Marcie. Wyprawy z Wami są najlepsze <3
Co można zobaczyć w okolicy?
- Zamek w Międzyrzeczu – 25 km
- Stare Miasto Kostrzyn – miasto, którego już nie ma – 60 km
- Park Drogowskazów i Słupów Milowych w Witnicy – 48 km
- Zamek Joannitów w Łagowie – 35 km
- MRU Muzeum w Pniewie – 36 km