Morze Bałtyckie jest przepiękne, jednak muszę stwierdzić, że wole je poza sezonem. Nie lubię otoczki smażonej ryby, gofrów i cymbergaja. Wolę puste plaże i naturę. W półdrogi między Kłajpedą a Połagą znajduje się przepiękny kawałek wybrzeża zwany z niewiadomej przyczyny Kapeluszem Olendra.
Jak tu dotrzeć?
Jadąc drogą nr. 2217 Kłajpeda-Połaga praktycznie na całej długości leśnej znajdują się parkingi. Trochę dalej od samego kapelusza parkingi są darmowe. Tuż przy samej atrakcji widzieliśmy parkomaty. Najlepszą opcją jest zostawić auto trochę dalej i przejść się na spacer wzdłuż morza. My parkowaliśmy gdzieś tutaj 55.791, 21.072. Rekomendujemy tą opcję. Od parkingu do samego morza jest jakieś 100-200 metrów. Ścieżki są wydeptane, nie idzie się zgubić.
Kapelusz Olendra
Plaże tutaj nie są szerokie, są pokryte dużą ilością kamieni zarówno tych dużych jak i małych. Jest to dodatkowa atrakcja, która potrafi wyzwolić w człowieku dziecko 😊. Po drodze zobaczyliśmy jeszcze huśtawkę – małą atrakcję, która przysporzyła nam dodatkowej radości. Sam Kapelusz Olendra przypomina nam nasze polskie klify. Nie ma chyba co się zbytnio nad tym rozwodzić – po prostu jest pięknie. Jeśli będziecie w okolicy polecamy tutaj zajrzeć.
Komentarz do “Piękny Bałtyk – Kapelusz Olendra, czyli litewskie klify”