Ryga na weekend – co zobaczyć w stolicy Łotwy? Mini przewodnik po Rydze

Ryga, jeszcze niedawno uważana za niebezpieczne miasto. Wszystko za sprawą jej zniewolenia przez ZSRR. Po opuszczeniu przez nich Łotwy nastał czas biedy. Wszystko poprawiło się po wstąpieniu Łotwy do UE. Bardzo dobrze widać to na przykładzie Lipawy – dawna dzielnica wojskowa dostaje nowe życie. Tak samo dzieje się w stolicy. Czy było niebezpiecznie? Absolutnie nie czuliśmy się zagrożeni, jednak nie wychodziliśmy po zmroku (nie wystarczyło nam już sił po całodziennym zwiedzaniu). Nie ma się czego bać, jak się zwiedza z głową. A co warto zobaczyć? Chodźcie zobaczyć nasze zestawienie.

Spis treści

Co warto zobaczyć w Rydze?

Prawda jest taka, że sam spacer po starym mieście jest już dość satysfakcjonujący, gdzie się nie obrócimy tam widzimy piękne budynki, secesyjne kamienice. Jest na czym zawiesić oko. Dodatkowo dużo jest zielonym skwerów, parków co tylko dodaje uroku.

Pomnik wolności – poza tym, że jest to ważny symbol dla Łotyszy jest to też idealny punkt odniesienia, od pomnika jest wszędzie blisko. Nawiązuje do uzyskania niepodległości Łotwy w 1918 roku chociaż sam pomnik stał tu już wcześniej.  Swoje wpływy miały tutaj takie kraje jak Niemcy, Szwedzi, Rosjanie, Polacy… Na pomniku rzeźby są nawiązaniem do matki-Łotwy oraz do mitologicznych postaci, ważnych wartości w życiu Łotyszy – pracy, sztuki, ojczyzny i rodziny. Przy pomniku można spotkać wartowników, jeśli będziecie mieć trochę szczęścia można natrafić na zmianę warty – dodatkową atrakcję.

Łotewska Opera Narodowa – to kolejny budynek, pięknie położony wśród zielonych skwerów. To też dobry punkt odpoczynku, jeśli będziecie mieć już dość miasta i tłoku, to warto przyjść tu odpocząć – miejsce nad rzeką wśród zieleni z piękną architekturą.

Idąc od Pomnika Wolności rzucają się w oczy złote kopuły Soboru Narodzenia Pańskiego. Jest to świątynia prawosławna, która za panowania ZSRR była przemianowana na planetarium… co za pomysł? Po odzyskaniu niepodległości w 1991 roku świątynia znowu stała się świątynią!

Zamek Ryski – został wybudowany jako zamek gotycki w XV wieku przez kawalerów mieczowych. Z tej budowli już niewiele zostało, dziś widzimy jego przebudowaną wersję na styl neoklasycystyczny z XVIII i XIX wieku. Dziś znajduje się w nim siedziba prezydenta Łotwy.

Był zamek, a czy były mury miejsce oraz baszty? Oczywiście! Kawalerowie mieczowi po zajęciu miasta, nie chcieli go oddać łatwo. Do dziś dzień zachowały się trzynastowiecznie pozostałości – Brama Szwedzka i Prochowa. Brama Szwedzka jest ładnie schowana, żeby do niej dojść trzeba się pokręcić po małych urokliwych uliczkach. W Bramie Prochowej znajduje się darmowe muzeum, znajdziecie tam wystawy m.in. o konspiracji łotewskiej czy o Łotwie w czasie I i II wojny światowej.

Kościół św. Piotra jest to dzisiaj w dużej mierze rekonstrukcja po licznych pożarach, jednak największą atrakcją jest możliwość wejścia na wieże kościoła by zobaczyć miasto z góry. Wejście 9 EUR, 7 EUR studenci, 3 EUR dzieci.

Katedra Ryska znajduje się przy dużym placu. Jest to jedna z największych świątyni w krajach bałtyckich.  Początki swoje ma w średniowieczu, chociaż znaleźć można na niej późniejsze elementy. Z czego słynie? Ze swoich XIX wiecznych organów, a dokładnie 6786 piszczałek. Codziennie o 12 można posłuchać koncertu, przyjemność ta kosztuje 10 EUR. Koncert trwa 20 minut, jednak później można zwiedzać katedrę. Można skorzystać z samego zwiedzania – 5 EUR od osoby dorosłej, 3 EUR od dziecka.

Kamienice kupieckie

Przy katedrze znajdują się chyba jedne z ładniejszych kamienic kupieckich, obok których nie można przejść obojętnie. Zwłaszcza kamienica z półkopułą!

Kamienice w Rydze są kluczowe, bo to one przypominają historię tego miejsca a także bogactwo. Nie sposób nie wspomnieć o kamienicach nazwanych „Trzej Bracia”. W bocznej uliczce znajdują się właśnie trzy kamienice odbiegające wyglądem od innych mijanych obok. Są urocze, kojarzą mi się z domkiem dla lalek na tle innych :D. To oczywiście subiektywne odczucie, jednak warto zawędrować bocznymi uliczkami by tu dotrzeć.

Dom Kotów to kolejna kamienica warta zobaczenia. Jest wielka chociaż na pierwszy rzut oka nie wyróżnia się niczym konkretnym – kolejna secesyjna kamienica. Na dachu jednak trzeba poszukać wzrokiem kotów. Ich poza nie jest przypadkowa. Jak mówi legenda tył kotów skierowany był w stronę biur Wielkiej Gildii, czyli ekskluzywnego klubu dla bogatych Niemców. Nie przyjmowali oni jednak innych nacji. Właściciel domu kotów jakby na znak buntu skierował na nich koty można by powiedzieć, że z przekazem „pocałujcie mnie w ogon, skoro nie chcecie mnie przyjąć do siebie” 😊.

I docieramy do najbardziej rozpoznawalnych budynków w Rydze – Dom Bractwa Czarnogłowych, czyli siedziba Gildii Kupieckiej (patrz. Dom Kotów). Chociaż początki swoje ma już w XIV wieku, to jednak dzisiejsza wersja jest wersją odnowioną. W czasie działań wojennych Niemcy uciekli z Rygi zostawiając swój „dom”, jednak nie stał on długo, gdyż to Niemcy zbombardowali miasto przez co doszło do zniszczenia budynku. Swoje trzy grosze dołożyły wojska sowieckie już po wojnie wysadzając całość. W latach 1996-1999 dokonano rekonstrukcji, którą podziwiamy do dzisiaj. Szczerze powiedziawszy nie znając historii, nie idzie się połapać, że są to stosunkowo nowe budynki.

Bazar Centralny to najstarszy i największy bazar łotewski. Co tu znajdziemy? Tak naprawdę każdy „hangar” jest tematyczny, więc znajdziemy tutaj ryby, mięso, owoce, ubrania i jeszcze więcej jedzenia. Warto tutaj wejść i kupić sobie coś na przegryzienie 😊.

Nie sposób nie zwrócić uwagi na budynek, który przypomina nam Pałac Kultury i Nauki w Warszawie. Mowa o Łotewskiej Akademii Nauk. Budynek wybudowano na wzór Siedmiu Sióstr Stalina, stąd to podobieństwo i do „naszego pałacu”. Budynek jak budynek, przywołuje wspomnienia komunizmu, na szczycie widać jeszcze sierp i młot. Dziś poza akademią można skorzystać tutaj z tarasu widokowego. Stąd jednak nie zobaczycie tak dobrze starego miasta, lepiej skorzystać z tarasu widokowego w Kościele św. Piotra. Wjazd windą to koszt 6 EUR.

Na koniec trochę smutniejszy punkt wycieczki – tuż obok Łotewskiej Akademii Nauk blisko rzece znajduje się muzeum upamiętniające getto ryskie. Wstęp 5 EUR, 3 EUR.

Jeśli spodobał Ci się nasz wpis zachęcamy do postawienia nam wirtualnej kawy. Przeznaczymy ją na rozwój bloga😊!

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Gdzie zjeść w Rydze?

W Rydze jest sporo knajp i restauracji, znajdziecie tutaj tak naprawdę wszystkie kuchnie świata. Co my możemy polecić? Poszliśmy spróbować kuchni gruzińskiej. Knajpa była oddalona od starego miasta przez co ceny były niższe, a co było miłe właściciel porozmawiał z nami na temat Polski, mówił co w niej zwiedził i co mu się podobało 😉. Jeśli nie straszny Wam spacer to myślę, że warto się przejść do Restauracji Tbilisi.

Dobrym pomysłem jest przejść się na bazar centralny – tam zawsze znajdzie się coś do przekąszenia. Z tej opcji też korzystaliśmy, chociaż nie wiem do końca co jedliśmy 😉.

Gdzie spaliśmy?

Zależało nam na tym by być stosunkowo blisko starówki, nie chcieliśmy ruszać auta tylko wszystko zwiedzać pieszo. Przez to wybór padł na Hotel Dodo, który oferował darmowy parking przy ulicy. Okolica okazała się mocno średnia – zabudowa typowo łotewska, czyli drewniane domki były dość obdrapane. Okazało się, że Moskiewskie Przedmieście, na którym znajduje się hotel uważany jest za jedną z gorszych dzielnic. Auto zostawione przy ulicy, ale tylko pod kamerą … :D. Mimo wszystko nie było źle. Mam wrażenie, że gdybyśmy się nie naczytali będąc już w hotelu jak tu jest niebezpiecznie, w ogóle byśmy nie odbierali tego miejsca przez pryzmat bezpieczeństwa. Koniec końców hotel okazał się stosunkowo tani, parking był darmowy, mieliśmy 1,5 km do Łotewskiej Akademii Nauk, więc nie tak daleko. Weekend w Rydze okazał się udany, zrobiliśmy sobie spory spacer krążąc po uliczkach miasta.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

2 komentarze “Ryga na weekend – co zobaczyć w stolicy Łotwy? Mini przewodnik po Rydze”